tag:blogger.com,1999:blog-58842779253403971832024-02-19T05:20:15.464+01:00Wakacje w PiekleBlog dla dzieci i rodziców spędzających wakacje w Piekle, oraz dla każdego rodzica szukającego miejsca wypoczynku dla swojej pociechyZuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.comBlogger435125tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-15417634673894884972016-08-24T00:35:00.000+02:002016-08-24T00:35:13.877+02:00Czas biegnie nieubłagalnie, a my korzystając z ostatnich dni wakacji staramyky się zrealizować 150% normy. Mamy za sobą wspaniałe podchody, rozgrywki Mistrzostw Piekła w siatkówce, ping-pongu, pierwsze prace plastyczne, serię zajęć tanecznych pod spektakl (!) bo na tym turnusie chcemy pokazać coś wspaniałego, jak i wiele wiele innych... Jesteśmy w trakcie kręcenia filmu, przygotowywania kolejnych sesji live nagrywanych w domowych warunkach. Plan pracy jest ambinty, dni do zakończenia obozu coraz mniej. Dziś było szalone Krosno, szalone bo pełne emocji. Zwiedzanie, zakupy w antykwariacie, sklepie z pamiątkami, galerii handlowej itd, itd... Popołudniowa rehabilitacja, a tuż po niej zajęcia taneczne. Wieczorem Panowie znaleźli 20 minut na rozgrywkę piłki nożnej. Jutro od rana biegamy! Co będzie się działo dalej? Nie mogę się doczekać.<br />
<br />
Zachęcamy do oglądania zdjęć w galerii, które i na tym turnusie są wyjątkowe ;) Dobranoc!Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-87061691623176550422016-08-18T21:40:00.000+02:002016-08-18T21:40:50.563+02:00Emocji na 5 turnusie pod dostatkiem. Od rana poznajemy okolicę na nowo (pisząc na nowo mam na myśli to, że dzieci na tym turnusie to już prawie nasza rodzina - są u nas po raz kolejny) ze względu na braki naszej wiedzy. Jak jeden mąż wszyscy podczas wycieczki w lesie przyznali, że nie znają drzew ani roślin, które w nim występują - stąd propozycja aby wykonać swój własny zielnik. I po raz pierwszy telefony się na coś przydały - grzebaliśmy i wygrzebaliśmy, a efekty naszej pracy możecie odnaleźć na fanpejdżu. Po południu rehabilitacja i piesza wycieczka w dwie strony do gabinetu. Z tak silną grupą to czysta przyjemność. Wieczór należał do zajęć tanecznych. Na tym turnusie planujemy zorganizować spektakl taneczny. I pisząc to nadal czuję wzruszenie, bo będzie pięknie... Dziewczyny, które przed momentem zakończyły zajęcia w absolutnej ciszy powędrowały do swoich pokoi. Dodatkowe newsy to 2 projekty na kolejne kukły, mocna ekipa biegająca, przyszła jedenastka Reprezentacji Polski w piłce nożnej i reaktywacja nocnego klub ambitnych treści filmowych.<br />
<br />
Więcej nie zdradzę... ;) dobranoc! Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-44395184522702613342016-08-14T23:25:00.002+02:002016-08-14T23:25:22.645+02:00Przerwa w nadawaniu sygnalizuje mocno napięty grafik naszej pracy. W piątek odwiedziliśmy Bullerbyn, gdzie oprócz wielu atrakcji czekała na nas kamera filmowa. Tam właśnie powstał nasz 1 film turnusu. Małe dzieci zaangażowały się w 100% Uzupełnialiśmy naszą rehabilitację o zajęcia taneczne i aż strach pomyśleć, że już jutro jest ostatni dzień. Weekend sprzyjał grom terenowym i zajęciom sportowym. Odważni Ania i Filip wzięli udział w Biegu Między Zdrojami, gdzie uzyskali świetny czas i pamiątkowy medal. Cieszymy się, że dzieci chcą z nami biegać, bo ruch to zdrowie. Niedziela to dzień odpoczynku i tak też było... Jutro ostatnie zajęcia rehabilitacyjne, pokaz tańca, ostatnia pomidorowa... Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-4988039742541403662016-08-11T21:00:00.000+02:002016-08-11T21:00:00.475+02:00Dzisiejszy dzień bardzo aktywny pod względem sztuki. Śpiewamy, gramy, piszemy scenariusz na film, organizujemy gry integracyjne i tańczymy! A wszystko przez brzydką pogodę. Kto jednak powiedział, że pogoda może nas ograniczyć? Rehabilitacja już prawie na finiszu a kolejne efekty już są widoczne... Napisałbym więcej, ale biegnę tańczyć dalej! Małe dzieci mają tyle energii! Jest u nas wesoło i wspaniale! Dobrej nocy ;)Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-63092007152196633322016-08-08T23:24:00.000+02:002016-08-08T23:24:21.049+02:00Niechęć do poniedziałków nie występuje w Piekle. Czasem fajnie chwilę poleniuchować, ale dzieci przecież nie potrafią jeszcze w pełni docenić uroków odpoczynku. Z wiekiem to się zmienia :) <div>
Gdy reszta obozowiczów starała się jeszcze zwlec z łóżek, kilku śmiałków było już w biegu. Po śniadaniu, gdy jedna grupa brała udział w zajęciach tanecznych, druga chłodziła się w basenie. Rozpoczęliśmy dzisiaj też pracę z chętnymi osobami nad łukami. Zabawa z drewnem zawsze wywołuje dużo radości.</div>
<div>
Po powrocie z rehabilitacji, przygotowaliśmy wyjątkową dyskotekę, gdyż zamiast na parkiecie, zabawa rozgrywała się w basenie. Taka forma zabawy bardzo spodobała się bawiącym. Dzień można uznać za bardzo udany. Oby więcej takich.</div>
<div>
<br /></div>
Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-45042586286966855772016-08-07T21:39:00.002+02:002016-08-07T21:39:57.172+02:00Słońce wyszło zza chmur i nasze humory od razu stały się lepsze. W niedzielny poranek obiecaliśmy sobie jedno. To będzie dzień lenia. Rano grupa chętnych wybrała się do kościoła, pozostali natomiast przełamywali swoje bariery strachu na ściance wspinaczkowej. Po drugim śniadaniu dołączyła do nich grupa kościołowa i wtedy postanowiłem sam zaryzykować... Na samym szczycie uświadomiłem sobie, że wspinaczka nie jest łatwą sprawą i szczerze gratuluję każdemu, kto się odważył... (chyba nadal trzęsą mi się nogi) Po obiedzie odbył się turniej ping- ponga, wygrany zostanie ogłoszony już jutro, kiedy zostanie rozegrana finalna rozgrywka. Korzystając z uroków pięknej pogody, maluchy pluskały się w basenie. Grupa starsza regenerowała siły przed jutrem, bo zaczynamy ostatni maraton z rehabilitacją - nie będzie łatwo, ale kto powiedział, że będzie... Walczymy w słusznej sprawie. Przed kolacją wybraliśmy boisko, grupa młodsza uwielbia swoją grę "Klucha", starsi oczywiście poza piłką świata nie widzą... Niedzielny wieczór to kino. Na twarzach widać zmęczenie, minuty do 22 są policzone, więc już za chwilę wszyscy pójdziemy spać. I Wam życzymy dobrej nocy.Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-27618258954217640222016-08-06T22:50:00.000+02:002016-08-06T22:50:11.257+02:00Kolejny, intensywny dzień za nami. Pomimo niesprzyjającej pogody (pochmurny dzien bezdeszczowy ale przygnębiający...) postanowiliśmy udać się na podchody. To był absolutnie strzał w dziesiątke. Jedna drużyna uciekała wymyślając zagadki, druga trudziła się z ich odgadywaniem... Przygód było co nie miara. Po obiedzie odbyły się zajęcia taneczne. Wieczór należał do maratonu filmowego, pierwszych wrażeń przy transmisji z Rio oraz warsztatów muzycznych. Padli jak muchy, a kiedy tuż przed snem słyszę. "To był super dzień" wiem, że są szczęśliwe.Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-339175025442700902016-08-05T21:12:00.001+02:002016-08-05T21:12:41.760+02:00Telegraficzny skrót piątkowego szaleństwa. Pogoda dopisuje. Temperatura za wysoka. Basen sprzyja pragnącym ochłodzenia. W podziale na grupy odbyły się warsztaty teatralno-filmowe. Młodsza grupa już ma swoje pomysły na film, starsza natomiast poszukuje inspiracji. Rehabilitacja to priorytet więc oszczędzamy siły, by na sali wylać 7 poty. Jak się jednak okazuje i po starsi mają sporo energii by rozegrać mecz piłki nożnej. Przed wieczorną toaletą zajęcia taneczne, a finalnie mamy zamiar zasypiać przy filmie. Co będzie dalej? Szczerze już nie mogę się doczekać. Strasznie fajnie jest u nas, pozwalamy pozazdrościć ;) Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-65575206952975315312016-08-05T00:07:00.000+02:002016-08-05T00:07:14.940+02:00Jest z nami 4 turnus, a wraz z nim wielka radość. Większość obozowiczów jest u nas po raz kolejny. Od rana pełną parą ruszyła integracja, w trakcie której poznawaliśmy się na wiele sposobów. Jednym z nich był brytyjski <i>small-talk, </i>zabawa z budowaniem figur i wymyślanie drużynowych okrzyków. Konkurs na plakat pokoju to już tradycja, podobnie jak rysowanie portretów. Popołudniowy relaks przy zajęciach tanecznych w basenie... No wyobraźcie to sobie - poezja ;) Popołudniowa rehabilitacja pokazała nad czym musimy pracować, tak więc od jutra pełną parą... Wieczór spędzieliśmy na boisku, wyczekiwanym, wyproszonym... Szczęśliwe, zmęczone już śpią :)Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-32213401668665475072016-07-31T20:42:00.001+02:002016-07-31T20:42:21.980+02:00Plan na niedzielę jest u nas zawsze prosty i służy jednemu - naładowaniu baterii przed przyszłym tygodniem. Po dłuższym spaniu i zjedzeniu śniadania, rozpoczęły się zajęcia na sztucznej ściance wspinaczkowej, gdzie każdy miał szansę na pokonanie swojego strachu. Po obiedzie skupiliśmy się na odpoczynku i regeneracji, doskonale temu służy przydomowy basen. Ci, którzy nie skończyli wcześniej, mieli teraz okazję. Jesteśmy w trakcie pracy nad lipdubem, bo taką formę kończących się warsztatów filmowych wybrały dzieci. Dodatkowo chcemy jutro zrealizować sesję live video do jednego z bardziej kultowych utworów muzycznych "Don't worry be happy" Jesteśmy na finiszu, czas nas goni, a nikt nie chce opuszczać tego "piekielnego" przylądka. <div>
<br /></div>
<div>
Zapomniałbym - dziś padł rekord czasowy wydawanej kolacji - nowy, ustanowiony 31.07.2016r to 56 minut. </div>
Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-67712220656191942782016-07-31T00:17:00.001+02:002016-07-31T00:17:30.398+02:00Forty! Z ręką na sercu pytanie o FORTY słyszałem przy każdym posiłku, a z czasem stało się to turnusową anegdotą. Jakież zatem było zdziwienie dzieci, kiedy przy śniadaniu oświadczyłem, że pakujemy plecaki i idziemy budować forty... Drużyny skompletowały się same. Uznaliśmy zgodnie, że o to chodzi w zabawie. Nie było jednak gorszych i lepszych. Każdy czuł się dobrze w swoim towarzystwie, a dzieła, które powstały, bo są to DZIEŁA zasługują na uznanie. Dziewczynki kontra dwie drużyny chłopców, a ja nadal mam problem z podjęciem decyzji, bo... "Ktoś panie Kamilu musi wygrać, co nie?" ;)<br />
<br />
Wolne chwile uzupełnialiśmy przebywaniem na słońcu i kontynuacją pracy nad łukami, czy nową kukłą... Po obiedzie pani Dominika przeprowadziła swoje zajęcia taneczne, bo pokaz tuż tuż... Oczywiście każda wolna, ale jakże gorąca chwila była przeznaczana na pobyt w basenie a wieczorne rozgrywki piłki nożnej zostały wzbogacone udanym biwakiem przy ognisku. Część odważnych śpi w namiotach, pozostali w ciepłych łóżeczkach. Najwspanialsze jest jednak to, że każdy jest szczęśliwy.Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-56450093538043594412016-07-29T21:47:00.001+02:002016-07-29T22:28:10.962+02:00Po krótkich problemach z internetem wracamy do wrzucania zdjęć i relacjonowania tego, co się u nas dzieje. Plan na dzisiejszy dzień został zweryfikowany przez niesprzyjającą aurę. Poranny opad deszczu zmusił nas do przeprowadzenia rozruchu pod dachem. Po śniadaniu przygotowywaliśmy nową kukłę, która dołączy do tej aktualnie pilnujacej wjazdu do Piekła. Starsi zaczęli przygotowywać łuki. Przez kilka godzin wyszło słońce i wtedy pani Dominika przeprowadziła zajęcia taneczne. Po powrocie z gabinetu i zjedzeniu kolacji, korzystając z "okna pogodowego" zakończyliśmy dzień grami zespołowymi na boisku. Małe dziewczynki wybrały bajkę. Miejmy nadzieję, że jutrzejsza pogoda umożliwi nam 100% realozacje planu... Dobranoc!Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-7634131353207287162016-07-27T22:48:00.002+02:002016-07-27T22:48:34.616+02:00Dzisiejszy dzień to spora dawka emocji. Od rana zgłębialiśmy tajniki wiedzy filmowej. Został zorganizowany prawdziwy casting, dzieci nakręciły swoje własne reklamy, a scenariusz na nasz film powoli się zapisuje. Również zajęcia taneczne z Panią Dominiką to niezła zabawa. Powstaje cha-cha, walc, układ baletowy, tango i hip hop... Pogoda dopisuje, choć straszą nas burzami. Wieczorny mecz po krótkiej przerwie na naszym boisku to dla wszystkich wielka radość. Mówią "Im dalej tym trudniej..." Nie dla nas - jutro od rana biegniemy szukać kolejnych przydgód! ;)Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-79416731825678590312016-07-25T22:02:00.005+02:002016-07-25T22:03:19.339+02:00Siedzę w salonie muzycznym. To taki mały pokoik pełen rozmaitych instrumentów. W powietrzu unosi się zapach świeżo upieczonej szarlotki, a ciut dalej zasypiającego lasu. Przed momentem uwieczniłem kolejny zachód i zacząłem się zastanawiać, co sprawia, że to miejsce, ten dom, jest tak bardzo wyjątkowy. I wiecie co? Myślę, że odpowiedź jest prosta. W tym domu wszystko gra i nie mam tu na myśli otaczjącego mnie instrumentalnego pomieszczenia, choć przyznam - słyszę w głowie te wszystkie dźwięki...( kontrabas, gitary, ukulele, fortepian - to wszystko tworzy piękną harmonię). I jak w muzyce, tak jest w tym właśnie domu. Dzieci są uśmiechnięte, słyszę jak rozmawiają przez telefon, słyszę jak entuzjastycznie opowiadają o swoich przeżyciach, nawet o tym jakie zjedli kanapki. Filip czyta książkę i słucha muzyki, w przerwie odpowiada na kilka moich pytań, Michał natomiast okupuje łazienkę, dziś chce zdążyć przed ciszą nocną. W drugim narożniku chłopcy uczą się angielskiego (z ręką na sercu) wchodzę i słyszę jak David opowiada o Londynie, zaciekawiony Olek kontynuuje konwersacje w jęz. angielskim (!) Chwilę później do rozmowy dołącza Bartek, Michał i Mateusz. Już nie grają w pokemony - teraz jest chwila na męskie pogaduchy. Nie rozumiejąc za wiele biegnę dalej (taka moja praca, trochę muszę posprawdzać). W dużym pokoju leci bajka (nie dowierzam, bo myślę jak to?) a odpowiedź jest prosta. "Proszę Pana - jest kolejka to jakąś rozrwykę musimy sobie zafundować" Rozczula mnie tym wyznaniem Kama, Majka już się śmieje, bo pewnie robię głupią minę nr 3 Gabi jest w łazience, Magda odpoczywa, Nicola szuka Krystyny, Natka powinna pilnować Poli, a ta znów przed nami się chowa - tym razem odnajduje ją w kuchni Karolina - "No chciało mi się pić Prze Pani" Biegnę dalej bo chcę o tym wszystkim Wam opowiedzieć. Korzystamy w pełni z uroku naszego turnusu. Jest miło, sympatycznie, rodzinnie i twórczo. Co będzie dalej? Myślę, że tylko lepiej. I oczywiście czekamy na Ignacego. // pisałem to ja - wychowawca Kamil.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Telegraficznie, skrótowo: </b>GORĄCO <b>STOP </b>BASEN <b>STOP </b>WODY!!!<b> STOP </b>TAŃCE, QUIZY, WYCIECZKA, REHABILITACJA, ZAKUPY W SKLEPIE <b>STOP </b>POZDRAWIAJĄ DZIECI <b>STOP </b></div>
Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-87406773161533246482016-07-24T21:01:00.002+02:002016-07-24T21:01:30.485+02:00Piękna, słoneczna niedziela za nami. Basen, plażowanie, turniej ping ponga, a wieczorem... POKAZ MODY LETNIEJ! Zaangażowanie Dzieciaków i ich twórcze pomysły przeszły nasze najśmielsze oczekiwania :) Wszyscy bawili się wspaniale! :)<br />
<br />
Właśnie przygotowujemy się do seansu filmowego. Pełni nowej energii rozpoczynamy kolejny tydzień :)<br />
<br />
<br />Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-69538443890934426322016-07-23T23:07:00.001+02:002016-07-23T23:07:22.459+02:00Kiedy pogoda dopisuje, a Dzieci rozpiera energia oznacza to, że przyszedł czas na... podchody! Ta ponadczasowa gra wygrała nawet z Pokemonami :) Wiele zagadek i zadań, a każde z nich było nie lada wyzwaniem! Mnóstwo przy tym śmiechu i radości :) Po długim marszu przyszedł czas na pluskanie w basenie i leżakowanie, a kiedy Dzieci trochę odpoczęły wyruszyliśmy do lasu, by tam zamienić się w prawdziwych Indian. Zbudowaliśmy wspaniałe wigwamy, nauczyliśmy się indiańskiego powiatania i stworzyliśmy okrzyk bojowy. Ale to nie koniec atrakcji na dzisiajeszy dzień. Okazało się bowiem, że Dzieciaki miały jeszcze wystarczająco dużo energii by rozegrać eksytujący mecz piłki nożnej! Która drużyna wygrała... tego nie wie nikt, ale przecież u nas nie to jest najważniejsze :)Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-67303586597244782122016-07-22T22:58:00.001+02:002016-07-22T22:58:52.295+02:00III turnus już jest!Od wczoraj jest z nami trzeci turnus. Większość to dzieci, które są u nas po raz kolejny, ale i Ci najmłodsi, którzy przyjechali po raz pierwszy radzą sobie doskonale. Od rana spora dawka integracji, zabaw, zajęć tanecznych i pierwszych konkursów. Dzieci poznają okolicę, próbują odgadnąć szyfr regulaminowy i tworzą mapę swoich ulubionych miejsc. Już wiemy, że są aktywni - drogę do gabinetu pokonują błyskawicznie, z boiska do gry w piłkę nożną nie chcą uciekać przed zachodem słońca, a w każdej wolnej chwili słychać ich głośne rozmowy i salwy śmiechu. Doświadczenie mówi, że będzie to dobry turnus! Trzeci turnus musi być dobry. I tak będzie... Bo u nas jest jak w domu. Każdy to czuję i często powtarza. Pracy na rehabilitacji będzie sporo, a wolne chwile zamierzamy uzupełniać o nałogowe wyłapywanie promieni słonecznych. Każdemu z nas brakuje witaminy D3, pora na uzupełnianie zapasów - czas START! Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-74307961870893041252016-07-20T10:16:00.002+02:002016-07-20T10:16:51.653+02:00Dzień dobry! :)<br />
<br />
Całą deszczową niedziele regenerowaliśmy siły, by nowy tydzień rozpocząć z przytupem :) I już w poniedziałek udaliśmy się na wycieczkę do Krosna. Zwiedziliśmy rynek, zabytkowy kościół oraz Centrum Dziedzictwa Szkła, gdzie Dzieci miały okazję zakupić piękne szklane pamiątki. A we wtorek wyruszyliśmy leśną dróżką na zamek odrzykoński "Kamieniec". Pani Przewodnik opowiedziała kilka niezwykle ciekawych legend. Zwiedziliśmy ruiny zamku, zrobiliśmy dużo zdjęć, a na koniec Pani Przewodnik pokazała nam sale tortur. Paradoksalnie - tam Dzieci bawiły się najlepiej! :)<br />
<br />
Aż trudno uwierzyć, że turnus dobiega końca... Rozpoczynamy pakowanie!Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-35803786761331598442016-07-16T20:12:00.001+02:002016-07-16T20:12:25.318+02:00Dobry wieczór! Nadeszła sobota a wraz z nią deszcz i ochłodzenie. Mimo takiej pogody u nas było radośnie - tańczyliśmy, oglądaliśmy bajkę i odpoczywaliśmy. Popołudniu przestało padać i postanowiliśmy wykorzystać tę chwilę na wycieczkę. Dzieci zdobyły szczyt Królewskiej Góry. Trzygodzinny marsz przez las dostarczył nam pięknych widoków, mogliśmy dobrze się dotlenić, a także zaostrzyć apetyt - w czasie kolacji racuszki znikały aż miło było popatrzeć.<br />
Dzień zazwyczaj kończymy meczem piłki nożnej na boisku, ale dzisiaj ze względu na wycieczkę i pogodę będzie wieczór filmowy ;)Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-75611700573822109662016-07-16T00:52:00.003+02:002016-07-16T00:52:57.182+02:00Dzieci bawią się świetnie! Dzisiaj większość z nich przełamała się, pokonała własne lęki i wdrapała się na szczyt ścianki wspinaczkowej. Ci, którym się udało, pękali z dumy- i racja- bo to nie lada wyczyn :) Wielkimi krokami zbliżamy się także do sfinalizowania naszego filmu, wszystkie sceny już nakręcone, pozostał jedynie montaż. Choreografia również prawie gotowa! Czyżby oznaczało to, że jesteśmy na półmetku naszego turnusu... ach jak ten czas szybko nam ucieka!Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-55086180772327598152016-07-13T22:10:00.002+02:002016-07-13T22:10:44.252+02:00Dobry wieczór! Za nami niezwykle pracowity dzień. Rozpoczęliśmy bowiem przygotowania do filmu, zostały już nawet nakręcone pierwsze sceny. Co więcej na zajęciach tanecznych padł pomysł stworzenia mini spektaklu! Tyle planów i pomysłów... oby tylko wystarczyło nam czasu i pogoda dopisała! :)<br />
Dzień zakończyliśmy tradycyjnie rozegraniem meczu na boisku do piłki nożnej, nawet Pani Karolinie udało się strzelić bramkę! Dzięci były dumne! :)Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-73922237637591403662016-07-12T22:28:00.001+02:002016-07-12T22:28:20.212+02:00Dzień dobry! Wracamy po krótkiej przerwie. Nic nie pisaliśmy ale to nie dlatego że nic się nie działo - wręcz przeciwnie - działo się nawet więcej niż zwykle. :)<br />
<br />
Niedziela- wyjątkowo bardzo aktywna! Tuż po śniadaniu udaliśmy się na długą wycieczkę, wybraliśmy trasę śladami odrzykońskich kapliczek. Po obiedzie integracji ciąg dalszy. Furorę zrobiła nasza ulubiona zabawa "Czekolada", ale jej reguły pozostaną naszą słodką tajemnicą :) Wieczorem wykorzystując piękną pogodę rozegraliśmy mecz na naszym boisku.<br />
<br />
Poniedziałek- to był dzień pełen wrażeń! Odwiedziliśmy bowiem osadę Bullerbyn!!! Gra terenowa, której celem było urealnienie przygód bohaterów z książki Astrid Lindgren "Dzieci z Bullerbyn" okazała się strzałem w dziesiątkę! Malowanie domku, zaplatanie wianków, poszukiwanie skarbów czy delektowanie się napojem z drzewa lemoniadowego- między innymi takie atrakcje czekały na Dzieci w odrzykońskim Bullerbyn. Nie zabrakło rownież zwierzątek, którymi Dzieciaki wzrowo się zajmowały, mając przy tym wspaniąłą okazję, aby sprawdzić się w roli gospodarzy! Były kurki, kurczęta i maleńki szczeniaczek. :) Dzieci wróciły do domu zmęczone, ale bardzo szczęśliwe! A wieczorem zabraliśmy namioty, śpiwory, kiełabsę i wyruszyliśmy na biwak! Śpiewaliśmy piosenki, piekliśmy kiełbaski, opowiadaliśmy legendy i zabawne historie, a całej wyprawie klimatu dodawało ogromne ognisko i piękne gwieździste niebo.<br />
<br />
Wtorek - przy tak wspaniałej pogodzie i wysokiej temperaturze najlepszą alternatywą jest basen. Kąpanie, pluskanie i... muzyka! Zorganizowaliśmy sobie dzisiaj dzień tańców i hulańców w basenie. Wodnemu szaleństwu nie było końca! Popołudniowa rehabilitacja i spacer z gabinetu do ośrodka nie zużyły zapasów energii naszych podopiecznych - dzień zakończyli emocjonującą grą w piłkę nożną :) A teraz zasypiają, ładują akumulatory, w końcu jutro kolejny dzień lata :)<br />
<br />
Dobrej nocy. :)<br />
<br />
<br />Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-7727092968534678852016-07-09T23:14:00.002+02:002016-07-09T23:14:28.147+02:00Coś się kończy, coś zaczyna... II turnus Wakacji w Piekle oficjalnie uważamy za otwarty! :) Pierwszy dzień za nami. Dzieci szybko się zaklimatyzowały i zintegrowały. Poznały okolicę oraz odwiedziły gabinet, w którym przez najbliższe dwa tygodnie będą ćwiczyć. Jutro niedziela, a to oznacza, że... śpimy godzinę dłużej! :) Dobranoc!Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-51095002541784501632016-07-07T23:45:00.002+02:002016-07-07T23:45:48.638+02:00Kilka słów o wczorajszym dniu (tyle się działo, że na wpis i zdjęcia po prostu zabrakło czasu, ale wszystko nadrabiamy) :) W środę udaliśmy się na wycieczkę do Krosna, gdzie w studio nagrań Dzieci dały niezły popis :) Zwiedziliśmy krośnieński rynek oraz Centrum Dziedzictwa Szkła.<br />
<br />
A dzisiaj (czwartek) od rana wielkie sprzatanie i pakowanie. Dzieci zaprezentowały także wspaniałe choreografie, nad którymi ciężko pracowały przez całe dwa tygodnie, efekt końcowy był rewelacyjny!!! Brawo! :) Po kolacji przyszedł czas na wieczór wspomnień. Odsluchaliśmy nagranej przez Dzieci płyty i oglądnęliśmy nasz kolonijny film który wywołał dużo uśmiechu i radości zarówno u Dzieci jak i u całej kadry :) Wychowawcy przygotowali też pokaz zdjęć z całego turnusu i rozdali dyplomy wszystkim uczestnikom. Jutro ostatnie współne śniadanie, pożegnania, łzy, uściski... no cóż... wszystko co dobre szybko się kończy...<br />
<br />
I NAJWAŻNIEJSZE!!! Rehabilitacja przyniosła oczekiwane efekty!!! Wszystkie Dzieci są proste!!! :)Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5884277925340397183.post-65287187554138190972016-07-05T23:49:00.001+02:002016-07-05T23:49:49.661+02:00<div class="MsoNormal">
Kolejny dzień za nami - jak zawsze pracowity i nieco
bardziej rozśpiewany. A to wszystko przed jutrzejszą wizytą w studio nagrań. Dla Dzieciaków to ogromne przeżycie, od kilku
dni śpiewają i recytują, recytują i śpiewają, w basenie, przy obiedzie na
boisku, w drodze do gabinetu i gdzie tylko się da! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span> Emocje wzięły górę. Kto by
tam zwracał uwagę na ciszę nocną! Choć już dawno po 22, z pokoi wciąż dochodzi
szeptane „Abecadło z pieca spadło…” albo nucone pod nosem „Don’t worry be happy”
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span> Przed obiadem dzieci
wykonały piękną kukłę, dopracowały z Panią Olą układ taneczny i rozciągnęły wszystkie
przykurcze pod okiem Pana Łukasza i Pani Eli <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span>
Po dzisiejszym dniu stwierdzam, że w wakacje dni powinny trwać zdecydowanie
dłużej! Ale skoro ten dobiegł już końca czas odpocząć! Jutro wielki dzień dla
naszych Gwiazd! Dobranoc <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></div>
Zuhttp://www.blogger.com/profile/00685575527162175877noreply@blogger.com0