Nie zwalaniamy tempa, a zła pogoda wcale nie miesza nam szyków - wręcz przeciwnie. mówiąc stanowcze nie, wychodzimy naprzeciw ze swoim słońcem i swoją pogodą ducha.
Od rana mocno aktywnie w podziale na grupy odbył się rozruch i bieganie. Nastepnie, po śniadaniu obiecane warsztaty aktorskie z Panem Kamilem i Panią Karoliną, naszym nowym wychowawcą i zajęcia taneczne, które na tym turnusie prowadzi choreograf - Ola Fejdasz.
Po obiedzie przyszła pora na pierwszą rehabilitację. Zarówno strachu jak i ekscytacji co nie miara - bo w końcu po to tuaj jesteśmy. Po zdjęciach okazuje się, że pracy jest dużo. Pani Zosia dokonała podziału na grupy i wytłumaczyła plan pracy. Wszyscy już śpią - chyba powoli wchodzimy w etap "jeszcze minutkę..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz