Obudziliśmy się dzisiaj w wyśmienitych nastrojach. Piękna
pogoda znowu zagościła w Piekle.
Wspólnymi siłami nakręciliśmy prawie cały film, pozostaje
nam montaż, udźwiękowienie, efekty specjalne i liczymy na nowy kinowy hit ;)
Pan Łukasz jak zawsze dał nam wycisk na ćwiczeniach, a sukces osiągnęła
Zosia prezentując nam wspaniały szpagat.
Tuż po kolacji rozegraliśmy mecz piłki nożnej. Jak zwykle
najwięcej bramek strzelił Pan Kamil.
Po dniu pełnym wrażeń, w domu cisza jak makiem zasiał,
słychać tylko chrapanie Pikusia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz