środa, 1 lipca 2015

01.07.2015 Środa



Grupa czuje się już u nas coraz lepiej,  jak u siebie w domu. Dojechał piąty chłopiec  - Teodor, tworzą silniejsza przeciwwagę do istniejącego  " babińca".
Piękną pogodę wykorzystaliśmy do zorganizowania biwaku. Rozkładanie namiotów i  pieczenie kiełbasek, to na zawsze pozostanie smakiem wakacji. Cisza, daleko w dole migocą światła miasta, a księżyc pilnuje snu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz