Kolejny pracowity dzień za nami. Od rana, przy dźwiękach muzyki, którą można usłyszeć w każdym zakątku naszego domu. W kuchni Michał na trąbce, tuż obok Pani Zosia i gitara, na świetlicy pan Erwin i kontrabas, a w salonie Wawa z drugim Michałem, fortepian i skrzypce. Wszystko w jednym, konkretnym celu - studio nagrań, które już jutro. Poprzeczka postawiona bardzo wysoko, kolejna próba, kolejny skok i kolejny rekord, miejmy nadzieję. Trzymajcie za nas kciuki!
Oprócz muzki było trochę towarzysko i logicznie, bo zorganizowany został turniej gier towarzyskich. Hasłem tego turnieju była zachęta do wyłączenia urządzeń elektronicznych. Udało się! Zabawa przednia, uśmiech na twarzy i prawdziwa, zdrowa rywalizacja.
Wieczorem po rehabilitacjiu odbyły się zajęcia taneczne i kolejna porcja prób muyzycznych.
Teraz już wszyscy śpią, w końcu jutro WIELKI DZIEŃ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz