Już piątek! Dziś oprócz zajęć planowych (tańce i rehabilitacja), była okazja do wspinania się na naszej ściance wspinaczkowej. A ponadto, cały czas ćwiczymy śpiewanie. W poniedziałek jest wyjazd do Krosna połączony z nagraniami w profesjonalnym studiu. O! dużo ci u nas artystów! Cieszę się , że jest młodzież, która nie tylko konsumuje muzykę, ale potrafi ją sobie stworzyć.
Mieliśmy wyjazd na rtg do szpitala, bo" wyścigi" chłopców na schodach( zabronione regulaminem!), zakończyły się upadkiem.
Na USG sprawdziłam - nie było złamania, ale lepiej potwierdzić to na rtg. A w szpitalu, zgodnie z kontraktem NFZ, w takich przypadkach należy się łuska gipsowa...na 10 dni...I zdrowe dziecko wychodzi przestraszone, z ręką w gipsie. NFZ zapłaci za gips- taki kontrakt. Po konsultacji , mama wyraziła zgodę i zamiast łuski zrobiłam aplikację kinesiotapingu. Rączka jest stabilna ale ruchoma, tylko, że taka metoda nie jest znana w NFZ.
Pogoda świetna, do późna była gra na boisku- noc nas przygnała.
ZG
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz