Dzień jak co dzień i jedyny w swoim rodzaju. Poranne zajęcia
taneczne upływały wśród śmiechów i radosnej muzyki. Rozpoczęliśmy tworzenie
choreografii, którą dzieciaki zaprezentują na zakończenie kolonii. Ponieważ
pogoda od początku nas rozpieszcza i z nieba wprost leje się żar, można było
schłodzić się w basenie. Największą frajdą poza pływaniem było oczywiście
chlapanie… głównie Pani Karoliny J
Chętni, pod okiem Pani Pauliny ćwiczyli
śpiewanie ulubionych piosenek, które znajdą się na naszej kolonijnej płycie.
A wieczorem, jak na prawdziwych kibiców przystało
zasiedliśmy wspólnie przed telewizorem i dopingowaliśmy Polskę z całych sił,
wymyśliliśmy nawet okrzyk: „Dzieciaki w Piekle dzielnie kibicują, biało-
czerwoną Polskę dopingują!” Zaczynamy drugą połowę… Ach, emocje nie opadają!J