piątek, 3 sierpnia 2012

Dzień 8, turnus III Tego ranka było trochę inaczej niż zwykle –razem z dziewczynami spałyśmy jak zabite, przez co prawie się spóźniłyśmy (prócz mnie) na rozruch. Po rozgrzewce poszliśmy na śniadanie (oczywiście nie obyło się bez wylewania napoi ;D ). Po śniadaniu dziewczyny robiły korale, a chłopaki pływali w basenie, potem była zamiana i dziewczyny poszły na basen, a chłopcy kleili modele samolotów. W czasie, gdy chłopcy byli zajęci tymi środkami transportu, my graliśmy w karty „UNO” na kocach przy basenie i pływaliśmy. Była to świetna zabawa. Dzisiaj na obiad była pizza. Po obiedzie dziewczyny poszły na męczarnie z panem Łukaszem, czyli ćwiczenia, a chłopcy poszli na aerobik w basenie. Po podwieczorku była zmiana i chłopcy w pocie czoła ćwiczyli, a dziewczyny tańczyły i wykonywały ćwiczenia w wodzie. Bardzo podoba mi się nasz układ, który zaprezentujemy w poniedziałek wszystkim obozowiczom. Po zajęciach poszliśmy na sesję zdjęciową. W czasie kiedy poszczególne osoby miały robione zdjęcia, graliśmy w siatkówkę. Niestety drużyna której byłam kapitanem przegrała. Ale to nic, liczy się dobra zabawa. Po kolacji zaczęły się przygotowania do wieczornego konkursu na Miss i Mistera Piekła połączonym z konkursem talentów. Zaszczycił nas swoją obecnością sam Justin Bieber! Było pełno talentów: pływanie, piłka nożna, wspinanie się, gimnastykowanie, tańczenie, rysowanie, granie w szachy, śmianie się, robienie „poker face”, a nawet bycie samym sobą. Gdy nadeszła moja kolej, powiedziałam, że moim talentem jest taniec i pisanie opowiadań. Tak oto zostałam „zmuszona” do pisania bloga dzisiaj. Vice Miss Piekła została Lidzia, która zaprezentowała krótki układ taneczny, a Miss Piekła została Emilka, która mruczała, co doprowadziło jury do łez. Vice Misterem Piekła został Franek, który zaprezentował grę w piłkę nożną , a Misterem Piekła został Justin Bieber, czyli Mateusz, który świetnie go udaje. Chciałam sobie zrobić z nim zdjęcie, ale niestety mi uciekł ;( Na jutro mamy zaplanowane spanie w namiotach i mam nadzieję, że będzie to tak samo udany dzień jak dzisiejszy. Pisała Zuza wraz z małą pomocą Olgi, Olka i Janka.

1 komentarz: