wtorek, 28 sierpnia 2012

Każdy dzień przynosi coś nowego, coś niespodziewanego, zaskakującego. A dziś… najbardziej zaskoczyła jak zwykle pogoda. Z zapowiadanych opadów nie otrzymaliśmy ani kropli deszczu, co pozwoliło na kolejną wycieczkę. Ta forma aktywności zdecydowanie przypadła do gustu naszym małym potworkom. Chętni, uśmiechnięci kroczyli po ścieżkach wyznaczonych niebieskim szlakiem. Dystans pokonali szybko, bez większych problemów, choć sznurowadła przypominały o sobie co chwila się rozplątując. Jakoby, że nie ma problemu, którego nie bylibyśmy w stanie rozwiązać, radziliśmy wspólnie nad sposobami wiązania. ( Masło maślane – rzekłby polonista ) Rzepnik to miejsce, w które dotarliśmy. Już na miejscu spożyliśmy II śniadanie przygotowane przez naszą kucharkę – panią Tereskę i zajęliśmy się wspólną zabawą. Zabawy, okrzyki i głośne rozmowy są ewidentnym przykładem tego, że dzieci czują się u nas swobodnie ; a to ważne. Pora obiadowa zmusiła nas do powrotu. Zatem pokrzepieni cudownymi widokami, nakarmieni i uśmiechnięci zawróciliśmy w kierunku Piekła. Tu na miejscu w naszym raju czekała na nas niebiańska uczta. Tuż po niej nastąpiła rehabilitacja i tańce. Wielkimi krokami zbliżamy się do studia nagrań. Zatem opracowujemy program i zbieramy podkłady. Tym zajęliśmy się tuż po obiedzie. Około godziny 19 starsza grupa zwinęła swój ekwipunek i wyruszyła w kierunku lasu na całonocny biwak. Młodsza grupa w ramach rekompensaty otrzymała dodatkową porcję ich ulubionej gry zespołowej i film, który przeciągnął odrobinę ciszę nocną. Uśmiechy na ich twarzach wciąż przypominają mi o tym, że to co robimy ma dla nich wielkie znaczenie. To najlepsza nagroda dla nas organizatorów. Tęsknota u małych dzieci to coś normalnego. Staramy się zatem gospodarować ich czasem w taki sposób by czarne myśli nie zaprzątały ich umysłu. Telefon komórkowy to zło, które nie pozwala na kontakt z otoczeniem. Tych bardziej wrażliwym sugeruję ograniczać do rozmów przedpołudniowych. W końcu każde dziecko wzmożoną tęsknotę przejawia wieczorem oraz natychmiast kiedy usłyszy głos mamy. KM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz